czwartek, 22 listopada 2018

Takie tam miejsca


Melancholia

Wybrała porę roku. Zapisała się w dziesięciu znakach.
Wpatruję się w nią, albo ona we mnie. W ciszy.
Czasami melancholia ożywa, odrywa się od kartki
i zamienia w rzekę.
Unosi mnie nocą i w ciągu dnia. Szepcze o smutkach,
radościach.
Wypełnia miłością, wzbudza tęsknotę.
Subtelnie przypomina lub nieznośnie drąży. Świdruje
 i przeszywa.
Skąd pewność, że jej chcę? Z którego miejsca czerpie
namiętność?








czwartek, 1 listopada 2018

O p e r a c ja u (l o t ) n a - k s i ę ż y c



(...)
Trzy hausty powietrza, dziesięć dkg suszonych marzeń.
Dwie szklanki odwagi. Pikanteria do smaku. 

Wysypać garść marzeń, zalać płynną odwagą. 
Namaczać aż do ośmielenia. 
Wymieszać delikatnie z powietrzem. 
Powstałych pęcherzyków nie naruszać. Śnić.




                                                                 


Wrześniowo

 (...) Wrześniowo mi jakoś tak, ale nie to, że wrzosy i baśń...